Ostatnie dwa lata były bardzo burzliwe – zarówno dla Grupy ORLEN, jak i dla rynku paliwowo-energetycznego. Po czterech latach ciężkiej pracy udało nam się wreszcie zakończyć fuzje z Grupą ENERGA, Grupą LOTOS i Grupą PGNiG. Integracje te otwierają nowe możliwości rozwoju. Najważniejsze z nich to wsparcie transformacji energetycznej poprzez przekształcenie szerokiej grupy aktywów w skoordynowany sposób o posiadane siły inwestycyjne do realizacji dużych projektów, a także integracja całego łańcucha wartości Oil & Gas w Polsce. Polska nie zrobiła tego, co inne kraje uczyniły 10–15 lat temu, czyli stworzenia dużego gracza, który ma wpływ na forum międzynarodowe. Musieliśmy to zrobić, aby je dogonić. Przygotować się do wyzwania, jakim jest transformacja energetyczna. Może tego dokonać tylko duży gracz, który integruje energię z kilku źródeł.
Transformacja energetyczna przyspiesza w wyniku procesów technologicznych, społecznych i regulacyjnych (Fit for 55, REPowerEU, RED3). Część procesów (np. elektryfikacja przemysłu) jest dodatkowo przyspieszana przez kryzys surowcowy. Jednocześnie zachodzą duże zmiany na rynku energii i paliw. Z jednej strony umacniają się długoterminowe trendy: nikt już nie pyta, czy transformacja nastąpi – pytanie brzmi tylko, kiedy to się stanie. Pojawiają się też nowe bodźce do transformacji: nowe regulacje, w tym Fit for 55, REPowerEU, RED III i rozszerzona taksonomia UE, rosnące ceny uprawnień do emisji (EUA), a także nowe źródła finansowania, takie jak fundusze europejskie i ESG.